- Bardzo to miłe z ich strony. - Powiedział lekko się uśmiechając.
Nagle rozległ się potężny huk. Z miejsca, na które wcześniej spojrzała Andrea wyłonił się portal.
Wydostała się z niego ogromna bestia.
- Sloth! - Krzyknęła Andrea - Ale jak? Tak potężny Shayton nie powinien się pojawić.
Bestia wydała złowrogi ryk.
- Hektor uciekaj! - Krzyknęła.
W tym momencie chwyciłem medalion i przyłożyłem do niego kwiat, który otrzymałem od Sky.
Medalion rozbłysną potężnym blaskiem a przede mną pojawiły się Sky i Iva. Przygotowane do walki.
Andrea, Sky, Iva? Która chętna do opisania walki?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz